Szybkie i luksusowe samochody to nieodłączne elementy filmów o Jamesie Bondzie. Agent Jej Królewskiej Mości jeździł BMW, Toyotą, Fordem a także Lotusem Esprit. Jednak pochodzenie zobowiązuje, a ulubioną marką szpiega jest brytyjski Aston Martin.
Kolejna część przygód Bonda pojawi się w kinach już 14 lutego 2020 r. W rolę niezwykłego agenta ponownie wcięli się Daniel Craig. Za kierownicą jakiego super auta tym razem zasiądzie 007? Tego jeszcze nie wiemy. Agent ma w czym wybierać. W swojej karierze jeździł wieloma wyjątkowymi maszynami. Przedstawiamy kilka tych modeli, które najbardziej zapadły widzom w pamięć.
Aston Martin DB5

DB5 to prawdziwa ikona kina i motoryzacji. Auto było pierwszym samochodem Jamesa Bonda. Aston Martin wypuścił ten model w 1963 roku i produkował jedynie dwa lata. Na rynek trafiło 1023 egzemplarzy. Na wielkim ekranie auto zadebiutowało w 1964 roku w filmie „Goldfinger”. Poza niesamowitym wyglądem Aston Martin DB5 zachwycał niesamowitą listą gadżetów. Samochód posiadał m.in. słynną katapultę fotela pasażera. Pod maską skrywał 4-litrowy silniki 6-cylindrowy o mocy 285 KM. Maszyna rozpędzała się od 0 do 100 km/h w 8 s i potrafiła osiągnąć prędkość 230 km/h.
Aston Martin DBS

Aston Martin to ulubiona marka samochodów Jamesa Bonda. Modelem DBS agent jeździł w „Casino Royale”. Z zewnątrz samochód wyróżniał się dyfuzorem wykonanym z włókna węglowego. Pod maską znajdował się 6-litrowy silnik V12 o mocy 510 KM i o imponującym momencie oborowym 570 Nm. DBS od 0 do 100 km/h rozpędzał się w 4,3 s i był w stanie osiągnąć prędkość 307 km/h.
BMW Z8

W filmie „Świat to za mało” z 1999 roku agent Jej Królewskiej Mości jeździł BMW Z8. Ten luksusowy roadster pod maską skrywał 4,9-litrowy silnik o mocy 400 KM i 500 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Dzięki umieszczeniu jednostki między przednimi kołami, auto mogło poszczycić się idealnym rozłożeniem masy w stosunku 50/50. Według danych fabrycznych, Z8 rozpędzało się do 100 km/h w 4,7 s, a prędkość maksymalną ograniczono do 250 km/h. Model wyprodukowany zostało jedynie w ilości 5703 sztuk.
Lotus Esprit S1 i Turbo

W filmach „Tylko dla twoich oczu” i „Szpieg, który mnie kochał” pojawiły się auta kolejnej brytyjskiej marki. Lotus Esprit. Model S1 napędzany 2-litrowym, 160-konnym silnikiem sprzężonym posiadał 5-biegową przekładnię automatyczną i był znany ze swojego świetnego prowadzenia. Filmowcy nafaszerowali auto nie tylko niekonwencjonalną bronią, ale również sprawili, że James Bond mógł w nim bez problemu zanurzyć się w morską otchłań. Z kolei model Turbo trzeciej generacji wykorzystywał mocniejszą i większą 2,2-litrową jednostkę. W latach 1981-1986 wyprodukowano zaledwie 1845 sztuk Lotusa Esprit Turbo. S1 powstało jeszcze mniej. Na rynek trafiło jedynie 718 sztuk.

Ford Mustang Mach 1

W filmie „Diamenty są wieczne” z 1971 roku pojawił się wyjątkowy Mustang Mach 1. Auto posiadało 7-litrowy silnik, z którego inżynierowie wycisnęli 375 KM osiąganych przy 5200 obr./min. i 610 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Mustang Mach 1 zachwycał także rasową sylwetka coupe, smukłym nadwoziem i usportowionym zawieszeniem.
Toyota 2000GT Roadster

Sportowa Toyota zadebiutowała na wielkim ekranie w 1967 roku w filmie „Żyje się tylko dwa razy”. W tym samym czasie modelem tym wygrano 24-godzinny wyścig na torze Fuji Speedway. Toyota 2000GT Roadster napędzana było 2-litrowym 6-cylindrowym silnikiem o mocy 150 KM. Maszyna była w stanie rozpędzić się do 217 km/h. Toyota wyprodukowana jedynie 351 sztuk seryjnego 2000GT.
Aston Martin DB10

W ostatniej produkcji o Bondzie, z 2015 roku, agent 007 ponownie zasiadł za kierownicą swojego ulubionego Astona Martina. Tym razem na ekranie pojawił się model DB10. Na potrzeby filmu wyprodukowano 10 egzemplarzy tego auta. Większość została zniszczona podczas zdjęć, tylko jedna sztuka trafiła do prywatnego klienta. Podczas licytacji auto osiągnęło wartość 2,43 miliona funtów.