Nowe lokum znanego projektanta mody znajduje się w samym sercu Nowego Jorku. Jego wnętrze przypomina wyrafinowane sale pałacu średniowiecznych królów, a z okien roztacza się wspaniały widok na Central Park.
Dzięki zakupowi nieruchomości za 17,5 miliona dolarów Giorgio Armani stał się właścicielem całego najwyższego piętra zabytkowego budynku mieszkalnego na Manhattanie przy samym Central Parku (91 Central Park West).


Penthouse został zaprojektowany przez renomowaną firmę architektoniczną Schwartz & Gross, która jest autorem także innych prestiżowych nieruchomości mieszkalnych wzdłuż Piątej Alei i Park Avenue. W ostatnich latach część piętra została przeprojektowała w rezultatem całość jest połączeniem stylu neorenesansowego i elementów Beaux Arts.

Do dwupoziomowego apartamentu dostać się można prywatną windą. Na łącznie około 280 metrach kwadratowych znajdują się się cztery sypialnie i cztery łazienki, duża kuchnia z jadalnią oraz salon z wyjściem na ponad 280 metrowy taras, z którego można podziwiać Central Park. Salon zachwyca przepięknymi okiennymi witrażami i majestatycznym kominkiem zdobionym drewnianymi rzeźbami. Nowojorska prasa donosi, że nowy penthouse Armaniego należał kiedyś do wydawcy magnata Williama Randolpha Hearsta i jego kochanki Marion Davies. Świadczyć mają o tym znalezione ponoć przez architektów inicjały wyryte w jednym z kominków i wizerunek kobiety podobnej do Marion znajdujący się w jednym z witraży. Bezpośrednim, wcześniejszym właścicielem, od którego Armani kupił apartament był John Legere, dyrektor generalny firmy T-Mobile.