Podczas Londyńskiego Tygodnia Mody zaprezentowano trendy na sezon jesień/zima 2023. Pokazy obfitowały w wiele wydarzeń. Po serii odwołanych eventów w poprzednich sezonach London Fashion Week 2023 cieszył się sporą popularnością.
W Londynie w dniach 17-21 lutego 2023 roku zaprezentowali się znani projektanci, m. in. Karoline Vitto i Sinead O’Dwyer oraz debiutujące marki – Sinead Gorey i Untitled. Na wybiegu królowały modelki w ciąży i dzieci, a uwagę zwróciły również futrzane buty.
Nowe spojrzenie na macierzyństwo
To nie pierwszy raz, kiedy widzimy ciężarne modelki na wybiegu i z pewnością nie ostatni. Ta edycja London Fashion Week utorowała drogę do zauważalnej zmiany w podejściu do macierzyństwa i ukierunkowania na matkę naturę. Na pokazie Oxfam wystąpiła modelka Daisy Lowe w zaawansowanej ciąży, a marka Di Petsa wprowadziła dzieci na wybieg. Chociaż niektóre elementy tych projektów mogą budzić pewne obawy, ogólna zmiana wydaje się iść w dobrym kierunku. To zachwyt i podziw dla przyszłych matek, eksperymentowanie z modą ciążową, a także czerpanie inspiracji z dziecięcego zachwytu i radości.
Zakrywanie twarzy
Dotychczas nakrycia głowy i twarzy tradycyjnie miały jedynie konotacje religijne i kulturowe. W tym sezonie na London Fashion Week nastąpiła ewolucja w zakrywaniu twarzy, co uzyskano poprzez obcisłe, elastyczne tkaniny. Mowalola prezentowała ukryte twarze przez pryzmat kultury hackerskiej. Z kolei Dilara Fındıkoğlu wykorzystała rajstopy i wyroby pończoszane jako nakrycia głowy, budując przekaz o kobiecym cierpieniu i własności. Elementy garderoby, zakrywające twarz modeli, przypominały wyglądem poszerzoną maseczkę na twarz podczas pandemii COVID-19.
Odkryte części ciała
London Fashion Week 2023 kontynuował trend „Femininity Reclaimed” z zeszłego sezonu. Projektanci przenieśli koncepcję body positivity na wyższy poziom. W zasadzie zakrywanie części ciała ewoluowało do ich odkrywania. Tym samym projektanci posuwają się jeszcze dalej i pokazują, że niegdyś zakryte części ciała są piękne same w sobie. Ten trend idzie raczej w kierunku podejścia satyrycznego, emanującego zabawną energią i żartobliwym wyrazem. Dowodem na to są elementy powiększające biust Sinead Gorey, biustonosz z rogami Edwarda Crutchleya i brokatowe frędzle w kształcie serca marki Frolov.
Futrzane obuwie
Od czasu debiutu czółenek balonowych Loewe obuwie staje się coraz bardziej eksperymentalne. Pokazy w tym sezonie udowodniły, że trendy dotyczące butów będą coraz dziwniejsze. Przykładem są rybie łuski na stopach od LCF, buty z frędzlami KSENIA SCHNEIDER i monstrualne buty zamiatając podłogę od Natashy Zinko. Praktyczność obuwia traci na znaczeniu na rzecz bardziej kreatywnych i niespodziewanych wyborów. Wraz z wypuszczeniem dużych czerwonych butów MSCHF można śmiało stwierdzić, że wszyscy możemy sobie pozwolić na trochę więcej zabawy z obuwiem.
Cyfrowa rewolucja
Od dłuższego czasu cyfrowe projekty i estetyka miały niezaprzeczalny wpływ na modę i urodę. Podczas tygodnia mody w Londynie można było bez przeszkód eksperymentować z takimi projektami. Niezależnie od tego, czy był to powrót do stylu retro poprzez nawiązania do gier wideo u Natashy Zinko i Luli Laory, czy też futurystyczne detale i piękne stylizacje u Ancuty Sarcy i Kaya Kwoka, z pewnością możemy spodziewać się większej ilości cyfrowych wzorów w dziedzinie mody.
Przeczytaj także:
- Kaftany bezpieczeństwa na pokazie Gucci
- Nowy dyrektor kreatywny Gucci
- Louis Vuitton wprowadza pierwszą kolekcję dla niemowląt
- Gucci otwiera pierwszy luksusowy sklep z akcesoriami podróżnymi w Paryżu